- On wrz, 08, 2014
- admin
5.09.2014 Spokojnie, bez pośpiechu, koło 10:00 nieśmiało wyjrzałam za okno sprawdzając pogodę… Lało!! Nie słyszałam szmerów z innych pokoi, wiec poszłam pod prysznic. Potem kolejno wszyscy zaczęli się budzić :). Ustaliliśmy na śpiąco śniadanie i pojechaliśmy – ja, Rafał i Justyna. Znaleźliśmy wielki hipermarket i wszystko się udało poza tym, że nie można było dostać […]
Czytaj dalej...