Sypialny Sam w Nowym Jorku
Termin: 4 grudnia 2015 roku – 16 stycznia 2016 roku
Podróż numer trzy. Oznacza to trzylecie projektu. Ta wyprawa nie odbyła się tak, jak poprzednie, czyli latem. Spowodowało, to wiele letnich frustracji w oczekiwaniu na zimę. Było też kilka innych, niż poprzednio założeń i postanowień. Wylecieliśmy we dwoje, bez busa, na 6 tygodni, zimą, w różne strefy klimatyczne. Plan był ambitny i napięty, budził wiele stresów – czasowych, finansowych, organizacyjnych, ale wróciliśmy, więc możemy napisać, że wszystko się udało! Nazwa wyjazdu powstała skojarzeniowo (Boże Narodzenie = Kevin sam w Nowym Jorku), ale to Alaska budziła w nas największe emocje i instynkty podróżnicze! Rafał już 3 raz odwiedzał USA, więc trasę opracowywaliśmy tak, żeby zobaczył to, czego jeszcze nie widział + miejsca, które wzbudzają w nim wiele sentymentów. Dzięki temu odkrywaliśmy zupełnie nowe miejsca, ale poznałam też kolejną część rodzinnych wspomnień i podróżnicze guru Rafała. Podczas tych 6 tygodni doszliśmy do kilku wniosków: co się nie da, to się da! Hotele to wygodna sprawa, ale wolimy mieć Sypialnego przy sobie – najlepiej odpoczywamy i podróżujemy mając dookoła drzewa, a nie wieżowce (sorry Nowy Jorku) – będąc w podróży musimy mieć zaplanowaną kolejną! Chcielibyśmy do Polski przywieźć amerykańską otwartość! Pamiętajcie – wierzcie w siebie i mówcie marzenia na głos!
Co myślimy o tej wyprawie? Była potrzebna z kilku powodów:
– sprawdziliśmy czy umiemy wypełnić tak długi czas kreatywnie,
– sprawdziliśmy jak podróżuje nam się we dwoje,
– test z pakowania na wiele rożnych warunków atmosferycznych,
– poznaliśmy coś zupełnie innego niż do tej pory!
Czy było warto? TAK! Schowajcie dumę do kieszeni i biegnijcie załatwiać wizy tłumacząc się z powodów wyjazdu 🙂
1 – tyle zupek chińskich zjedliśmy
2 – tyle samochodów wypożyczyliśmy
5 – tyle $ kosztowała nas najtańsza pizza
8 – tyle stanów odwiedziliśmy
9 – w tylu kasynach graliśmy
11 – w tylu hotelach spaliśmy
12 – tyle razy lecieliśmy samolotem
43 – tyle dni trwała wyprawa
120 – tyle $ wygraliśmy w kasynach
3100 – tyle kilometrów przejechaliśmy samochodem
13 029 – tyle $ kosztowała nas ta wyprawa (52 116 zł)